aaa4 |
Wysłany: Pon 16:36, 08 Sty 2018 Temat postu: |
|
wie to czul. Obrociwszy sie, zlapal ja za suknie na piersiach, ale palce zeslizgnely sie po materiale, a guziki pociely go w palce. Krzyknal, chwycil ja za ramiona i potrzasnal tak mocno, ze zeby jej zaszczekaly.
-Niech cie Proznia pochlonie! - wrzasnal jej prosto w twarz, az kropelki sliny zostaly jej na
policzkach. Ramiona Miny, chociaz szczuple, byly umiesnione, ale mogl je calkowicie otoczyc
palcami i to zrobil, po czym scisnal mocno. Kiedy nie zareagowala, wzmocnil uscisk. - Niech cie
Proznia pochlonie, ty glupia, szpetna dziwko! Jak moglas?
Ogarnela go fala mdlosci, goraca i dreszczy. Odslonil zeby, zeby ja przestraszyc. |
|